CIASTECZKA OWSIANE DIETETYCZNE i SZYBKIE
Bardzo się pogniewałyśmy z wagą. Bardzo.
Ciasteczka robiłam pierwszy raz, bez żadnego przepisu, mój własny pomysł :)
Cieszę się, że okazały się zjadliwe, a w dodatku szybko zniknęły :)
Świetne na przekąskę w pracy, pożywne i naprawdę BARDZO sycące.
Zrobiłam je mniej więcej z :
- 1 szklanka płatków owsianych błyskawicznych
- 3 łyżki mąki żytniej razowej
- 2 spore garście musli
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka suszonych moreli pokrojonych drobno w kosteczkę
- odrobina aromatu jabłkowego w proszku (można pominąć)
- 3-4 łyżki śmietany
- 1 łyżka jogurtu
- 1 jajko
- ok. 1 łyżki słodziku do pieczenia
Ciasteczka robiłam naprawdę "na oko". Chodzi o to, by wyszła Wam lekko luźna, ale na tyle zwarta konsystencja, byście dali radę uformować płaskie okrągłe placuszki. Mogą lekko lepić się do palców i być wilgotne - i tak się wypieką !
Do miski wsypujemy szklankę płatków owsianych (możemy oczywiście więcej). Dodajemy do nich wszystkie składniki po kolei i mieszamy dokładnie. Jeśli masa będzie za gęsta, dodajcie więcej śmietany lub jogurtu.
Pieczemy ok. 25 min w 180'C na papierze do pieczenia. Najlepiej moment upieczenia poznać po tym, że ciasteczka nam się pięknie zrumienią i przypieką po bokach.
Suszymy na kratce, by nie sparowały.
Takie ciasteczka są niesamowicie pożywne i jednocześnie naprawdę dietetyczne :)
Słodzik możecie zastąpić miodem/cukrem, jeśli nie boicie się dodatkowych kalorii .
Gotowe ciasteczka są nieco miękkie - nie spodziewajcie się chrupiących z tego przepisu :)
bardzo ciekawa propozycja. sama niedawno robiłam takie ciasteczka z płatkami i bakaliami. pycha.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojej akcji durszlakowej "piekę pełnoziarniście" : )
chyba też się skuszę, bo mi z wypieku chleba zostało trochę mąki pełnoziarnistej
OdpowiedzUsuńJa też się pokłóciłam z wagą ostatnio. Ale nie dodaję słodzików (to prawie kwestia ideowa :)
OdpowiedzUsuńTakie ciasteczka sa ekstra!
gdybym mogla, tez bym nie dodawala ;) no ale mus to mus. Pociecha jest fakt, ze slodziki wcale takie niezdrowe nie sa (ale o tym juz obiecalam, ze napisze w osobnym poscie) ;)
OdpowiedzUsuńja proponuje uzyc jednak odrobiny miodu, jezeli ktos naprawde potrzebuje poczuc slodycz, slodzik to taka sama trucizna jak bialy cukier :)
OdpowiedzUsuńpaco
okazuje się, że niekoniecznie :) a nawet udowodniono, iż słodziki nie są szkodliwe w takich ilościach, w jakich ludzie je spożywają.
UsuńJa też jestem przeciw słodzikom!
OdpowiedzUsuńAle ciasteczka pięknie zapakowane.
A ja czekam na artykuł.
OdpowiedzUsuńW zasadzie nie mam żadnych problemów ze stewią, ksylitolem (choć wiadomo, drogie są). Ale aspartamu i acesulfamu wolę unikać. Nigdy nie widziałam żadnych rzetelnych badań, którym można zaufać.
A dodajesz słodziki ze względu na wegetarianizm? Wiem, że weganie na pewno nie jedzą miodu, a inne substancje słodzące?
Wiera - na pewno artykul sie pojawi, ale niestety czekam na wiecej wolnego czasu :)
OdpowiedzUsuńslodziki dodaje tylko jak jestem na diecie ;) ja jestem wegetarianka, jem produkty zwierzece a co do slodzenia normalnie uzywam tez cukru.miodu itp. ;) post o slodzikach na pewno bedzie! i to dlugi ;)
prawie takie same jak z mojego przepisu na super dietetyczne ciacha owsiane ;)
OdpowiedzUsuńlave-vaisselle